Pielgrzymka papieża Benedykta XVI do Hiszpanii. 6 - 7 XI 2010, Santiago de Compostela i Barcelona











Pielgrzymka papieża Benedykta XVI do Hiszpanii. 6 - 7 XI 2010, Santiago de Compostela i Barcelona.
Relacje i przygotowania okiem polskiego "caminowicza".

czwartek, 28 października 2010

Antonio Gaudi - twórca 'kamiennego hymnu do Boga'

Bywa często, że wielkie katedry świata budowane były przez kilkadziesiąt i więcej lat, zanim osiągnęły dzisiejszy wygląd: budowa bazyliki św. Piotra w Rzymie zajęła 120 lat, wiedeńskiej katedry św. Szczepana – ponad 150. Kamień węgielny pod budowę bazyliki Sagrada Famiglia (Świętej Rodziny) w Barcelonie położono w 1882 roku. Dopiero 128 lat później, 7 listopada 2010 roku, marmurowy ołtarz główny poświęci papież Benedykt XVI w ramach swojej wizyty w Hiszpanii.

Jednakże to wydarzenie nie zamyka pełnej realizacji budowy bazyliki. Na wykonanie oczekuje jeszcze około jednej trzeciej projektu. Kiedy ostatecznie zostanie zakończona realizacja dzieła życia Antoniego Gaudiego (1852-1926), nie potrafi sprecyzować 85-letni Jordi Bonet, szósty z kolei jego następca jako szef zespołu architektów. Pytany o to hiszpański architekt cytuje swego wielkiego mistrza Antoniego Gaudiego, którego proces beatyfikacyjny toczy się od 2000 roku. „Mój klient się nie spieszy” - zwykł mawiać przyszły błogosławiony.

Za życia Gaudiego zbudowano tylko niewielką część bazyliki. Nad jej budową artysta pracował 43 lata.



Budowa monumentalnej świątyni wiąże się z osobistą tragedią najsłynniejszego artysty katalońskiego. Gaudi, twórca katalońskiego modernizmu, jeden z najwybitniejszych i najbardziej oryginalnych architektów XX wieku, uległ wypadkowi 7 czerwca 1926 r. Tego dnia, kiedy jak każdego ranka, wracał z oratorium św. Filipa Nereusza, wpadł pod koła tramwaju na jednej z ulic Barcelony. Zmarł w trzy dni później, 10 czerwca 1926 r. Wielkiemu synowi Barcelony oddały hołd tysiące ludzi. Decyzją rządu Gaudi został pochowany w krypcie budowanej przez niego Sagrada Familia, specjalny list kondolencyjny przysłał papież. Antoni Gaudi ma więc miejsce wiecznego spoczynku tam, gdzie pracował przez dłuższy okres swego życia.

„Sagrada” stała się dla artysty czymś więcej, niż tylko zadaniem do spełnienia, była dla niego misją i pasją, „utrwalonym w kamieniu hymnem do Boga”. Gaudi zainwestował w projekt cały swój majątek. Zupełnie nie dbał o swój wygląd zewnętrzny i dlatego, gdy uległ wypadkowi, w pierwszej chwili nie rozpoznano go i został odtransportowany do szpitala dla ubogich. W jego mocno zniszczonej torbie znaleziono jedynie garstkę rodzynek i orzeszków oraz pognieciony egzemplarz Ewangelii. Następnego dnia umierającego artystę rozpoznał jeden z księży. Przyjaciel Gaudiego i zarazem jego najbliższy współpracownik Domenech Sugranyes natychmiast spowodował przeniesienie go do osobnej, wygodnej Sali. Gaudi zmarł jeszcze tego samego dnia w wieku 74 lat.

Antoni Plàcid Guillem i Cornet, szerzej znany pod hiszpańską wersją imienia, jako Antonio Gaudí, urodził się 25 lipca 1852 r. jako piąte i ostatnie dziecko w robotniczej rodzinie w Reus koło Tarragony w Katalonii. Studia architektury rozpoczął w 1875 roku w Escula Tecina Superior de Arquitectu w Barcelonie. Dzięki nowatorskim projektom i świetnemu rysunkowi otrzymał dyplom w 1878 i podjął pracę zawodową.

Antonio Gaudi spędził większość życia w Barcelonie. Tam też powstały jego liczne dzieła: parki, wille i inne domy i najsłynniejsze z nich - wspomniana katedra Świętej Rodziny. Wszystkie te budowle odznaczają się niezwykłymi formami, łączącymi tradycje współczesne z elementami gotyku: faliste linie, nieregularne kształty, wyraziste kolory, niekiedy zaskakujące w zestawieniach. Jego autorstwa są wspaniałe budowle, jak Casa Vincens w stylu mauretańskim, rezydencja El Capricho, czy Palacio Güell z przepięknym, oryginalnym pawilonem przy wejściu do parku Güell. Wszystkie te miejsca do dziś są celem „pielgrzymek” studentów architektury.

Ukoronowaniem dzieła życia Gaudiego miała być Sagrada Familia. Z położonego na wysokim wzgórzu nad Barceloną parku Güell, świątynia wygląda jak wielki zamek z piasku. Jej budowę zwieńczy 170-metrowej wysokości środkowa wieża Honoru Jezusa nad ołtarzem głównym. Przewyższy ona o 70 metrów istniejące już dzwonnice. Na razie ukończono osiem spośród 12 ponad stumetrowych dzwonnic bazyliki. Na budowę czekają też 125-metrowa wieża Marii Panny oraz wieże czterech Ewangelistów.

Gaudi podjął budowę Sagrada Familia mając 31 lat. Miał to być kościół pokutny, finansowany wyłącznie z datków wiernych. Architekt osobiście chodził po Barcelonie z kapeluszem w ręku zbierając datki na budowę świątyni. Jednakże ukończenie budowy opóźniały coraz większe koszty, a także fakt, że Gaudi wielokrotnie zmieniał swoje własne plany.

W podeszłym wieku artysta żył w mistycznej samotności i całkowicie poświęcił się „swojej katedrze”. W centrum koncepcji budowy Sagrada Familia Gaudi umieścił Kościół jako mistyczne Ciało Jezusa. Na to wskazywać ma – znajdująca się jeszcze w budowie – najwyższa wieża środkowa nad ołtarzem głównym. Po cztery wieże umieszczone na trzech fasadach symbolizują apostołów, reprezentujących Lud Boży. Fasady natomiast poświęcone są działalności Jezusa: Jego życiu, śmierci i zmartwychwstaniu.

Od śmierci Gaudiego jego projekt kontynuują różni architekci. Każdy z nich utrzymuje, że pragnie ukończyć dzieło „w duchu Gaudiego”. Problem polega jednak na tym, że znaczna część pierwotnych planów budowlanych zaginęła podczas wojny domowej w Hiszpanii w latach 1936-1939. Ponadto Gaudi miał bardzo ekscentryczny styl pracy i często w jej trakcie spontanicznie zmieniał swoje projekty.

Dziś budowa obejmuje trzykrotnie większą powierzchnie niż pierwotnie planowano. Główna nawa jest zadaszona, w świątyni można odprawiać nabożeństwa. Spośród 18 wież, które mają wieńczyć budowlę, gotowych jest osiem. Jak obliczają eksperci, na całkowite zakończenie budowy potrzeba jeszcze kolejnych 20 lat.

 W 2000 roku oficjalnie został otwarty proces beatyfikacyjny „architekta Pana Boga”. Ówczesny arcybiskup Barcelony, kardynał Ricardo Maria Carles, bronił Gaudiego przed polemikami. Podkreślił, że o życiu i dziele architekta istnieją różne poglądy. Jednakże – według kardynała – różne aspekty osobowości Gaudiego były źle rozumiane, zapomniane, lub w sposób złośliwy sfałszowane. Dotyczy to m.in. życia duchowego wielkiego artysty.



Info: KAI

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz